sobota, 21 października 2017

szanujmy się - cz 1 ;)

22:22 4 Comments
                                      złoty temat : kupa 💩
➡przepraszam za taki gówniany temat ale jest problem, to trzeba przyznać  
➡ podczas czytania uwaga na miny .......



Jakkolwiek by nie spojrzeć, z każdej strony w psim światku śmierdzi jakimś problemem mniej lub bardziej poważnym.
 Hejty, pseudo hodowle, nieodpowiedzialni właściciele , zbyt nadgorliwi właściciele etc.
 iiiii jeszcze ta śmierdząca sprawa ....... KuuuP . 
Oczywiście o to między innymi w moim mieście toczy się wiele sporów na forach internetowych. Jeśli tylko wyjdzie jakiś psi temat, z reguły  nie związany z przytoczonym tutaj głównym problemem.
 " sprzątajcie te gówna po tych wszarzach" - krzyczą i bulgoczą .
I się zaczyna.......
Od razu psiarze obrzuceni są całym tym gównem o niesprzątaniu po swoich psach , druga strona odpowiada no i tak w kółko ,wszyscy się fajnie bawią.....  ( nie generalizuję)  jednak skądś się to bierze.....  
 Jak  mamy oczekiwać szacunku (mówię tu w imieniu my- psiarze ) od innych jeśli sami się nie szanujemy.
Bo tak całkiem serio te kupy nie przeszkadzają tylko tym wszystkim "wścibskim" bez psów, ale chyba każdemu z nas milej wyjść sobie  z swoim pupilem na czystą trawę aniżeli chodzić po polu minowym. 
Idziesz sobie z psem na trening czy  do miasta i musisz uważać ,żeby czasem na trawie podczas zabawy nie poślizgnąć się na czymś ciekawym.  Już nie mówię nawet o samych trawnikach, ale kurczę.
Jak można nie posprzątać w środku miasta na chodniku ?!
Bywają sytuacje ,że się nie da coś, coś ALE jakiś czas temu stoję sobie na przystanku  i widzę jak perfidnie naprzeciwko ulicy stoi sobie młoda kobietka , a jej 40 kilogramowy pies robi co swoje  na środku chodnika. Stoi chwilę patrzy , gada przez telefon i idzie dalej.  Później TY idziesz sobie ze swoim psem przez miasto, starasz się  uważać na niespodzianki więc pół biedy jednak twój  pies już nie bardzo. 

 W tym wszystkim jest jednak rzecz, która mnie niemiłosiernie wkurza a mianowicie brak śmietników w mieście nawet w takich miejscach,w których wydawałoby by się, że powinny Stać i Już.

Reasumując, ,nie chodzi mi teraz o lincz na psiej społeczności , ale jak mają o nas mówić dobrze inni jeśli sami się nie szanujemy?  Wychodzimy z naszymi psami na to siku/kupa przeważnie w to samo miejsce. To po części nasz mały kawałek domu . Nie lepiej trochę o niego zadbać?! Z szacunku do samego siebie.


zaglądamy