złoty temat : kupa 💩
➡przepraszam za taki gówniany temat ale jest problem, to trzeba przyznać
➡ podczas czytania uwaga na miny .......
Jakkolwiek by nie spojrzeć, z każdej strony w psim światku śmierdzi jakimś problemem mniej lub bardziej poważnym.
Hejty, pseudo hodowle, nieodpowiedzialni właściciele , zbyt nadgorliwi właściciele etc.
iiiii jeszcze ta śmierdząca sprawa ....... KuuuP .
Oczywiście o to między innymi w moim mieście toczy się wiele sporów na forach internetowych. Jeśli tylko wyjdzie jakiś psi temat, z reguły nie związany z przytoczonym tutaj głównym problemem.
" sprzątajcie te gówna po tych wszarzach" - krzyczą i bulgoczą .
I się zaczyna.......
Od razu psiarze obrzuceni są całym tym gównem o niesprzątaniu po swoich psach , druga strona odpowiada no i tak w kółko ,wszyscy się fajnie bawią..... ( nie generalizuję) jednak skądś się to bierze.....
Jak mamy oczekiwać szacunku (mówię tu w imieniu my- psiarze ) od innych jeśli sami się nie szanujemy.
Bo tak całkiem serio te kupy nie przeszkadzają tylko tym wszystkim "wścibskim" bez psów, ale chyba każdemu z nas milej wyjść sobie z swoim pupilem na czystą trawę aniżeli chodzić po polu minowym.
Idziesz sobie z psem na trening czy do miasta i musisz uważać ,żeby czasem na trawie podczas zabawy nie poślizgnąć się na czymś ciekawym. Już nie mówię nawet o samych trawnikach, ale kurczę.
Jak można nie posprzątać w środku miasta na chodniku ?!
Bywają sytuacje ,że się nie da coś, coś ALE jakiś czas temu stoję sobie na przystanku i widzę jak perfidnie naprzeciwko ulicy stoi sobie młoda kobietka , a jej 40 kilogramowy pies robi co swoje na środku chodnika. Stoi chwilę patrzy , gada przez telefon i idzie dalej. Później TY idziesz sobie ze swoim psem przez miasto, starasz się uważać na niespodzianki więc pół biedy jednak twój pies już nie bardzo.
W tym wszystkim jest jednak rzecz, która mnie niemiłosiernie wkurza a mianowicie brak śmietników w mieście nawet w takich miejscach,w których wydawałoby by się, że powinny Stać i Już.
Reasumując, ,nie chodzi mi teraz o lincz na psiej społeczności , ale jak mają o nas mówić dobrze inni jeśli sami się nie szanujemy? Wychodzimy z naszymi psami na to siku/kupa przeważnie w to samo miejsce. To po części nasz mały kawałek domu . Nie lepiej trochę o niego zadbać?! Z szacunku do samego siebie.
➡przepraszam za taki gówniany temat ale jest problem, to trzeba przyznać
➡ podczas czytania uwaga na miny .......
Jakkolwiek by nie spojrzeć, z każdej strony w psim światku śmierdzi jakimś problemem mniej lub bardziej poważnym.
Hejty, pseudo hodowle, nieodpowiedzialni właściciele , zbyt nadgorliwi właściciele etc.
iiiii jeszcze ta śmierdząca sprawa ....... KuuuP .
Oczywiście o to między innymi w moim mieście toczy się wiele sporów na forach internetowych. Jeśli tylko wyjdzie jakiś psi temat, z reguły nie związany z przytoczonym tutaj głównym problemem.
" sprzątajcie te gówna po tych wszarzach" - krzyczą i bulgoczą .
I się zaczyna.......
Od razu psiarze obrzuceni są całym tym gównem o niesprzątaniu po swoich psach , druga strona odpowiada no i tak w kółko ,wszyscy się fajnie bawią..... ( nie generalizuję) jednak skądś się to bierze.....
Jak mamy oczekiwać szacunku (mówię tu w imieniu my- psiarze ) od innych jeśli sami się nie szanujemy.
Bo tak całkiem serio te kupy nie przeszkadzają tylko tym wszystkim "wścibskim" bez psów, ale chyba każdemu z nas milej wyjść sobie z swoim pupilem na czystą trawę aniżeli chodzić po polu minowym.
Idziesz sobie z psem na trening czy do miasta i musisz uważać ,żeby czasem na trawie podczas zabawy nie poślizgnąć się na czymś ciekawym. Już nie mówię nawet o samych trawnikach, ale kurczę.
Jak można nie posprzątać w środku miasta na chodniku ?!
Bywają sytuacje ,że się nie da coś, coś ALE jakiś czas temu stoję sobie na przystanku i widzę jak perfidnie naprzeciwko ulicy stoi sobie młoda kobietka , a jej 40 kilogramowy pies robi co swoje na środku chodnika. Stoi chwilę patrzy , gada przez telefon i idzie dalej. Później TY idziesz sobie ze swoim psem przez miasto, starasz się uważać na niespodzianki więc pół biedy jednak twój pies już nie bardzo.
W tym wszystkim jest jednak rzecz, która mnie niemiłosiernie wkurza a mianowicie brak śmietników w mieście nawet w takich miejscach,w których wydawałoby by się, że powinny Stać i Już.
Reasumując, ,nie chodzi mi teraz o lincz na psiej społeczności , ale jak mają o nas mówić dobrze inni jeśli sami się nie szanujemy? Wychodzimy z naszymi psami na to siku/kupa przeważnie w to samo miejsce. To po części nasz mały kawałek domu . Nie lepiej trochę o niego zadbać?! Z szacunku do samego siebie.