wtorek, 18 września 2012

# pierdoły

Frisbee

No i lecimy z tym koksem. Powrót do szarej codzienności, nie zawsze kolorowej , w tym roku jeszcze bardziej mrocznej ;p   . Ale jesteśmy ,żyjemy i tak sobie ostatnimi czasy latamy jakoś trochę więcej za frisbee. Co się w sumie dziwić jedyna rzecz , która jest jak na razie jako taka dla nas dostępna. No bo ile filozofii w kupieniu kilku dysków i wspólnej zabawie. Nie ważne gdzie, w ogrodzie, na polu, w parku...bla bla bla można wszędzie i fajnie się przy tym bawić ;)
i mam moje wymęczone zdjęcia by Iza :D !!!    Blog   & deviantart

1 komentarz:

  1. Bardzo bym chciała, aby Czok chociaż trochę odrywał się od ziemi za frisbee :P Setu ślicznie pozuje na ostatnim zdjęciu.
    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń

zaglądamy