wtorek, 11 listopada 2014

# relacje # wystawy

frisbooo spacerki i międzynarodówka

Ostatnimi czasy nasze frisbowe życie mocno leży i piszczy przez co pluję w sobie w twarz patrząc na to ,że jesień gości nas wybitnie słonecznymi weekendami.
Takie rzadkie treningi rzucają się nam oczywiście na niekorzyść i dla mnie i psa. Ja rzucam jak beretem, a pies zaczyna znów zginać dyski w pół.
Aż tu nagle przyjeżdża do nas na frisbee  ....yorczi ! :D
Super suczka o imieniu - Gabi.  Zaczynamy frisbować i wtedy panu S robi się naprawdę łyso.... nie będę wiele pisać , proszę oglądać :D!


określając jednym słowem to : ŁAŁ :D .....osobiście jestem zachwycona i zauroczona tym małym ciałkiem z takim potencjałem. Pierwszy raz widziałam <na żywo> yorka tak nastawionego na pracę i z takimi możliwościami ;p
No ale wracając do pana S ...to jak zawsze się starał : p i jak zawsze przegrywał z siłą grawitacji.


Tydzień po spacerku przyszedł dzień , w którym wybrałam się na międzynarodówkę do Poznania.
Bez psa w roli obserwatora :p .... nie wiem gdzie podziały się czasy kiedy latałam po całej wystawie z hali na halę . Tym razem siedziałam tylko przy borderach a potem przyszedł czas zakupów :D ah to bardzo piękne i złe miejsce. Pułapka dla psiarzy , na szczęście miałam jeszcze za co wrócić :p
Nie wiem czy pisałam ale od dłuższego czasu planuję zakup jakiegoś lepszego obiektywu ,oczywiście w przyzwoitej dla mnie cenie :p Planowałam sprezentować sobie go jeszcze przed wystawą i tam wypróbować ...no niestety nie wyszło i zostałam z moim starym kompanem.
Hala, ruch i wyszło jak zawsze ....już chyba nie wypada wszystkiego zganiać na aparat...:p tyle ze mnie fotografa co w parówce mięsa.
no ale kto ciekaw to więcej tutaj ----->HoTus
 W długi weekend natomiast, wybraliśmy się na treningos do naszych Holciałek, gdzież ja prowadziłam ... i jak na razie jedyną istotą , która nie boi się ze mną jeździć jest właśnie Setu :D


Jeśli chodzi o tossa to nie był to trening marzeń :p Zrobiliśmy sobie dwa wejścia : na początek i pod koniec spacerku . Pierwszy toss zgniotki , w drugim już o niebo lepiej ale teraz wiedząc ,że jednak mój pies potrafi lepiej jest pewien niedosyt. Wątpię ,żeby udało nam się w tym tygodniu wybyć na frizbiaczę ale postawiłam sobie cel żeby robić częściej treningi dopóki pozwala nam na to pogoda.
Nie rozumiem jak mogłam zaniedbać tak piękną rzecz :p
....
Kolejnym punktem spaceru był : powrót leg vaulta !  Przed wakacjami zaangażowaliśmy się bardziej w podstawy i zaprzestaliśmy freestylowych wyczynów , moje nogi nawet nie miały nic przeciwko temu. Efekt ? Oczywiście piesek kompletnie zapomniał o co chodzi. Tak jak z innymi figurami nie mieliśmy problemu leg okazał się czarną magią i pieseczek zaczął po prostu przeskakiwać przez nogę.
Tak więc na chwilę obecną musimy sobie przypomnieć co nieco.

 a tak wyglądają "normalne" spacerki ;p

Kończąc ...takie oto cudeńko dostaliśmy właśnie od Alicji właścicielki Gabi




8 komentarzy:

  1. Latający yoras robi wrażenie :D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Łał, małe a takie sprytne :D. Piękny rysunek :)
    Ola i Piano

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, york wymiata! :D
    U nas wystawa za dwa tygodnie wojewódzka, też zapewne będę musiała coś kupić bo jakby to inaczej :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! York jest świetny!
    *właścicielka ma jakiś filmik? :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahahaah moje yorkowe jest słaaawne xD

    *właścicielka ma filmik: https://www.facebook.com/video.php?v=678077618977185&set=vb.100003248607582&type=2&theater&notif_t=video_comment :D *
    /Ala

    OdpowiedzUsuń
  6. Rzeczywiście, z tego co widzę, to York ładnie wymiata z dyskami :) Co do wystawy, to zazdroszczę, bo mi wszystkie uciekają, czy to wojewódzkie, czy międzynarodówki. Oczywiście, chcę w nich wziąć udział jako obserwator, żeby mój zakupić jakieś rarytasy. Mam nadzieję, że w końcu zgram się z jakąś wystawą i się na nią wybiorę.

    Pozdrawiamy,
    Ola i Habs
    habsterski.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. My teraz też mniej wychodzimy na frisbee. Gdy wracam do domu to robi się ciemno, więc tylko w weekendy wychodzimy a tak zabraliśmy sie za technikę skoku i świadomość ciała i zadu :)
    York po prostu wymiata, a jak świetnie skacze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. York wymiatacz!
    Wiem, że się powtarzam, ale Setus jest przepiękny <3
    I ładnie mu w batmańskiej obroży :D

    OdpowiedzUsuń

zaglądamy