sobota, 30 lipca 2011

# życie z bołdełkiem

Nuda

Ten dzień dzisiaj przymula mnie i chyba Setusa też. Już nie wiem co mamy robić. Uczyliśmy się trochę nowej sztuczki, poćwiczyliśmy stare, trochę zabawy i teraz siedzę a S sobie śpi. Normalnie teraz pewnie byśmy byli gdzieś na dworze ale tak pada, że poczekamy aż trochę przestanie . Ta cała pogoda tak na mnie działa ,że aż chce mi się spać :/
A chwilowo czekamy:
* przyjdzie frisbee- akurat dziwnym trafem w żadnym sklepie zoologicznym nie ma jakiś normalnych tylko te materiałowe -.- 
*jak dojdzie to zaczynamy rollery - już nie mogę się doczekać :D
*czekamy również na nową obrożę,
*będę musiała też wreszcie kupić mu nową adresówkę bo tamtą zgubił,
*zmieniamy powoli karmę- jak na razie wszystko ok ;)
*trzeba by było też wreszcie wejść na ten związek i zapisać na wystawę do Wrocławia- również nie mogę się doczekać ;]
*chyba będę musiała kupić nowy  kliker- tamten się gdzieś zapodział
*czekam aż zejdzie mu puchowata sierść z zadu :D - tylko tam jeszcze ma
*muszę wreszcie kupić te szelki , które planuje już jakiś czas i nie mogę się zabrać za kupienie
*no i czekam na okazję aż zrobi się trochę ładnie i wybierzemy się w jakieś ładne miejsce żeby porobić zdjęcia- o ile kogoś namówię żeby wcisnąć aparat
To teraz mam nadzieję ,że chociaż część z tych punktów się zrealizuje.
No to teraz fota robiona jeszcze niedawno w Poznaniu.
i robiona w tym tygodniu

Pozdrawiamy.

2 komentarze:

  1. Setu rośnie! :) Jest większy od czasu kiedy go ostatni raz widziałam.
    Czyli w Jarosławcu wakacje udane? Faajnie.
    No i czekam na jakieś spotkanko na wystawie :)! Jedźcie do Wrocka koniecznie! Wrocław ma zawsze fajne wystawy

    Pozdrawiamy H & M

    OdpowiedzUsuń
  2. super psiak !
    a oprócz wystaw planujesz robić z nim coś jeszcze ?
    Pozdrawiamy
    Asia & Rico

    OdpowiedzUsuń

zaglądamy