niedziela, 11 listopada 2012

# życie z bołdełkiem

Setus'ke wie ...że coś się dzieje

Nie wiem jaki stan umysłu mają bordery ale czasami mam wrażenie (tu np. na przykładzie Seta) ,że przejmuje ich złoooo całego świata. Nie wiem  jak to opisać ale mogę wziąć przykład , który właśnie tu do mnie przyszedł. Super bombastik kolacja, Setus zjadł, idzie do mnie jak zwykle po niej (nie wiem pochwalić się?) przychodzi z miną, 'bili mnie tam w kuchni'. O kolejny  ... wracamy z super długiego spaceru, brudne wpada do domu cieszy się na wszystkich .... minuta później , chodzi i patrzy na nas z miną 'biją mnie'.
No nie wiem , nie wiem , nie wiem. Mimo ,że szczęśliwy ryjok to najczęstszy i najlepszy widok.
to i tak mój pewniak często jest miękkim wszystkim przejmującym się jajem.
Z beczki z życia scen kilka :
Wsadziłam rano do pralki , posłanie, koce, zabawki. Setu zawsze jak gryzie jakąś kość musi na czymś leżeć.
Stwierdził więc ,że pobawi się kością, wyciągnął z pudełka (ma tam wszystkie zabawki od czasu jak się nieźle w nocy przejechałam na jednej piłce .lol.)  bierze koche idzie najpierw do miejsca gdzie powinno być posłanie, nie ma , cofamy się , idziemy pod biurko bo tak, tam zawsze jest koc ! musi być koc , biegniemy, koca nie ma , mina na mnie (nieczule siedzącą na łóżku z laptopem) 'biją mnie, nie ma moich kocyków *.* ! '
Ale jestem mądry i piękny , więc wskoczę na łóżko i obślinię  und pokruszę kością bo pani dopiero co sprzątała  moje włosy,itp. z łóżka , jest czysto to się nie pobrudzę. Skok, kazała mi zejść , foch wychodzę z pokoju.
Uradowana ja ,że w końcu Setu zajął się sobą po tak "długiej i męczącej wędrówce" postanowiłam go za chwilę poszukać. (nie mamy w domu za dużo dywanów, jeden jest mojego brata w jezdnię ) więc co by było ciekawiej, nie będę leżał na podłodze ale mogę leżeć na lego. Bo dywan.

Wie ,że gdy wyciągam aparat zawsze coś się szykuje. Chłopiec ubzdurał sobie ,że jest jedynym obiektem , które pani fotografuje... no bo co by innego mogła. I zawsze albo nastawia uszy , albo wie ,że szykuje się coś grubego i niecierpliwie mnie śledzi. ;]
Setus'ke wie też ,  kiedy zostaje w domu a kiedy może liczyć na to ,że go ze sobą bieremy ;> . I tu jest zagadka. Kiedy ja myślę ,że on nie wie. A on wie? leci do drzwi, albo kręci się gdzieś przy nich. Kiedy ja wiem ,że go nie bierzemy. A on też wie ,że go nie bierzemy? mimo ,że czynności przy tym niczym się nie różnią. Patrzy na nas jak się ubieramy i siedzi w pokoju....
 inaczej.....Poryty móżdżek w pięknym psie ;D

4 komentarze:

  1. Całkowicie urzekło mnie to zdjęcie z języczkiem .. jest takie słodkie ! Musisz przyznać, że twój psiak jest niezłym cwaniaczkiem ; p Pozdrawiam Ela&Bajka

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny psiak, jestem totalnie zakochana w collie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak można biednemu pieskowi zabrać kocyk i posłanko ;>

    OdpowiedzUsuń

zaglądamy