niedziela, 10 lutego 2013

# pierdoły
 Roboty dużo , czasu mało a tu wielkimi krokami zbliżają się 2 urodziny Setusa. Filmik? Czemu by nie sklepać trochę sztuczek. Pojawiła się więc  myśl o tym czy by nie zrobić czegoś  lepszej jakości niż "nagrywanie ziemniakiem" ... pomysł poszedł w ruch i nie jest on łatwy  ponieważ wciąż trzeba się do kogoś uśmiechać o nakręcenie :p  Wczoraj zrobiliśmy sobie mały trip w miejsce docelowe 4 km "takie tam ładne nawet boisko zajęte przez dzieciaki" i musieliśmy niestety znaleźć sobie miejsce już mniej bajeczne : p a potem wrócić do domu też 4km . Trochę materiału się nakręciło ale jak to wyszło zobaczy się później.Mam jednak nadzieję , że coś fajnego udało się nakręcić.  Po drugie jakieś dwa tygodnie temu przyszły to nas 4 nowe, piękne, śmigające dyski :D (tak miało być więcej ale reszta  została odstawiona na inny cel)  No i mogę wreszcie z dumą stwierdzić ,że znaleźliśmy te jedyne i najlepsze(jak do tego czasu) Setusałke już nie stroi focha ,że nie chce ich łapać, nie zgina ich w pół ( przez co ostatnimi czasy się męczyliśmy) i lubi się nimi szarpać. Z dysków które mieliśmy najlepszą sympatią(tak to dziwne) Setu darzył ten z Dog Chow mimo ,iż był w wersji solo ; D , można to było zauważyć przy pracy z tymi "innymi" i Tym :p a potem pani przeczytała ,że fastback flex to bracia naszego dog chow i zamówienie poszło w ruch. Ładnie i pięknie poszliśmy odebrać paczuszkę , pierwszy raz zamawiałam przez InPost ale wszystko poszło szybko , łatwo i sprawnie.
I mimo ,że zrobiło się już ciemno kiedy wracaliśmy , musiałam zrobić sobie przystanek w parku otworzyć pakę i wysmyczyć Setusowi parę rzutów. No i przyszedł weekend, wybraliśmy się na jako taki trening ,  pierwszy w tym roku. Fragmenty zostały uwiecznione i mogłam z dumą podziwiać mojego psa na moim 15 calowym ekraniku : p . Z całego filmiku wycięłabym , siebie ? Nie dość ,że nie umiem rzucać to jeszcze motam się nieźle z dyskami. Z mojego punktu kiedy tam jestem oczywiście tak to nie wygląda ;>
Mimo ,że to nie ta kondycja z lata to nie jest to też ta "całkowitanie"kondycja z zimy i i tak jestem z niego mega dumna.
Gdyby ktoś chciał zobaczyć http://www.facebook.com/photo.php?v=472444222815195&set=vb.100001488640349&type=2&theater

 A co do aktywnych planów na nowy rok parę nam się posypało ale mam nadzieję ,że nie wszystko stracone i ten rok będzie się różnił czymś od tamtego ;]  Chwilowe jedyne pewnie gdzie będziemy to DCDC Poznań ... woooow . No ale nie można ciągle narzekać , trzeba się cieszyć i do przodu : D ! Pozdrawiam.


1 komentarz:

  1. "(...) Z mojego punktu kiedy tam jestem oczywiście tak to nie wygląda ;>" - skąd ja to znam... "Naprawdę zrobiłam coś takiego?" czy "Jejku, gdzie ja miałam głowę"... Nagrania niestety nie obejrzę, gdyż mój komputer ma własne zdanie na temat odtwarzania filmików. Życzę Wam jednak powodzenia i wielu dogfrisbiarskich sukcesów :D

    OdpowiedzUsuń

zaglądamy