sobota, 2 stycznia 2016

# nudne wywody ;] # życie z bołdełkiem

2016 ? a więc chcę być współautorem !

a teraz wszyscy razem w jednym tempie , dziarskim krokiem wkraczamy w 2016 rok ! :D
 Po sylwestrowej nocy , którą mam nadzieje wszyscy spędzili chociaż w małym stopniu tak jak sobie wymarzyli , czas na sentymenty !
Chciałam by 2015 stworzył swoją własną historie .Nie chciałam oczekiwać zbyt wiele ,jednak  byłam naładowana pozytywną energią , jednakże witałam tenże rok również z małym spięciem.  I co mogę napisać teraz ? ....cóóóóóż to był za rok :D gdyby stał na półce to mogłoby to być całkiem konkretne opasłe tomiszcze :p
Wspomnień masa, aż ciężko sobie przypomnieć i jak to zawsze bywa bywały dobre i złe chwile. Finalnie uniosłam ciężar roku : p
A więc zaczynamy !
 Jakoś na początku pięknego 2015 ,  pani od Holsów i już Ziczków :p zabrała mnie ze sobą do hodowli. Trululul i  się machnęło ,że w stadku Holciaka pojawił się mały skrzacik. Dumna starszyzna na zdjęciu poniżej , przy pierwszych wspólnych pląsach patrzy na dziecię :D
Ta krótka wizyta w Firework hill zaszczepiła mi w mózgu potwora , który męczył mnie jakoś jeszcze do niedawna.
 i chyba można się domyślić w jakiej postaci przedzierał się przez moją głowę ...
 chcę szczeniaczka !
Pokrótce , cały ten czas miałam bardzo smutną twarz :p  kiedy tylko przypominało mi się moje małe skryte noworoczne marzenie i zaczynałam długie rozmysły nad tym tematem , który przychodził falami , zwłaszcza kiedy pojawiały się zapowiedzi fajnych miotów. Wszyscy wiemy ,że kiedy się czegoś  bardzo , bardzo pragnie jest się w stanie zrobić wiele rzeczy ;) A więc by sprawy nie przybrały czasem "niebezpiecznych" zdarzeń stopniowo coraz bardziej odwodziłam się od tego pomysłu. Ale kto też mi w tym pięknie pomógł :D ? taak, maturka !
a po niej moje życie potoczyło się w takim tempie , że szybko zapomniałam o moim marzeniu , które nękało mnie już sporadycznie ;) ,aż w końcu doszło wreszcie do mnie  , że to jednak nie czas, nawet na takie plany. I proszę  myśleć co się chce ,że to tylko głupia zachcianka na drugiego pieseczka. Może i tak w pewnym sensie. Ale co jak co pies to odpowiedzialność , a małego szczeniaka chciałby się wychować a nie tylko "nabyć". Plotę bzdury :p? ale właśnie takie "głębokie rozkminy" dręczyły mnie w już zeszłym roku :p
A nawiązując do tego , to Set jest psem , który łatwo przystosowuje się do nowych warunków i cokolwiek by się nie stało raczej nie miałabym z nim większych problemów  ,gdybym wybrała jednak inną drogę niż studia w moim mieście :p  w domu jest aniołkiem , różne otoczenia też mu nie przeszkadzają , o ile nie wymagam maximum skupienia :p. Ale co jak co  w życiu na co dzień bardzo miło się z nim żyje :D ! (proszę przyuważyć piękne majteczki od cioci Aluty na zdjęciu  powyżej ) trzeba było przykryć to i owo , po bardzo udaaanej :D wizycie w salonie fryzjerskim "zrób to sam " :*
niewątpliwe w kręgach rodzinnych było to hitem  roku ;> do dziś mi wypominają co poniektórzy !
a co do  frisbee model 2015 ! Sezon rozpoczęliśmy w Poznaniu u Pauli i Agnieszki na najlepszych warsztatach ! I liczę ,że ówczesny rozpocznie się podobnie. W tym miejscu czas podziękować za rady, a Seciu pragnie specjalnie  podziękować  babci Agnieszce również za te fejsbukowe naprowadzenia  jego "zdolnej" pani do eliminacji błędów żeby się ogarnęła by pracowało się lepiej  :D !
udało nam się również odwiedzić Poznańskie i Wrocławskie dog czały ! Wrocław był baaardzo , bardzo a Poznań ...no to jest poznań , za dużo doznań :p
Zauważyłam też na na moim blogu pojawia się pewien schemat , ciekawe czy w tym roku uda nam się go załamać . Mam taka nadzieję ! I to na lepsze , wierząc w pozytywną energię.

Na zawodach spotkaliśmy  masę znajomych  a także nowych twarzy , wszystkich pozdrawiamy i życzymy szczęśliwego nowego roku ! Mam nadzieję ,że i w tym roku uda nam się przybyć na latające psy !
 W międzyczasie Uczestniczyliśmy też w pokazie psich sztuczek na dożynkach, po którym byłam bardzo dumna.I jakoś tak miło , płynął nam tamten rok, również bez żadnych zdrowotnych incydentów. Wszystko co dobre szybko się kończy,  ale też coś się kończy , by coś nowego może i lepszego mogło się zacząć !
Trzeba marzyć , za marzenia się nie płaci ! za ich realizację może i owszem :p . Ale wystarczy pomyśleć ile z tych  naszych marzeń udało nam się już osiągnąć ! I nie mówię tu o jakiś górnolotnych , ale tych małych najmniejszych , przecież jeśli kiedyś o czymś marzyliśmy a teraz mamy to pod ręką,czy we wspomnieniach to, czy w pewnym sensie już nie wygraliśmy ?  Daleko szukać zresztą nie trzeba , jako że 99.9% osób strzelam, trafia na mojego bloga z "psiego światka" to czy nie marzeniem było właśnie mieć psa. Teraz może to i normalne , ba codzienność ale wystarczy sobie przypomnieć ile pewnie starania wymagała realizacja tego marzenia i jaki jest efekt. Ludzie szybko zapominają i brną dalej , niestety czasem o niepowodzeniach pamiętamy dłużej niż o tym co już udało się nam osiągnąć . więc w 2016 życzę Wam wielu marzeń , żyjemy raz kto nam broni :p A jeśli nam nie wyjdzie ? Cóż ,   jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :p być może mamy takie wartości o których inni marzą ale wcale nie potrafimy ich dostrzec,bo dla nas są na porządku dziennym , a zdziwimy się gdy ich zabraknie. Proszę teraz nie pomyśleć ,że prawię tu jakieś kazania i nawołuję  peace &love , kochajcie się wszyscy i wszystko ale ten rok otworzył mi oczy na wiele rzeczy. I osobiście stwierdzam ,że w marzenia mogą iść w parze z docenieniem tego co się już ma ;)


Nowy rok , nowe postanowienia. Z jednej strony ile można mówić o tym czego to się nie zrobi w tym nowym roku, z drugiej strony to bardzo miłe specyficzne uczucie  , iż wydaje nam się ,że zaczynamy z czystą kartą, świeżą energią ,totalny reset bo przecież wszystko przed nami. Ale , ale czy tak czasem nie jest ! Przecież nie trzeba planować czegoś tygodniami by zacząć wprowadzać zmiany.Ważne tylko by w wytrwać w tych nowych postanowieniach.
Jednak jak wiadomo , nie wszystkie sytuacje są od nas zależne. ale to wciąż 50 na 50 ;) ,   druga połowa jest już zależna od tego czy to my sięgniemy po  długopis.
a więc nie patrzmy wstecz tylko pędzimy do przodu !Narysujmy sobie nowe marzenia na ten rok i działajmy !

Ja już dziś zapisałam pierwszą stronę z 366 , reszta czeka  pusta na treść jaką przyniesie każdy kolejny dzień  jednak  mam nadzieję ,że kilka stron będzie dane mi jednak zapisać samej  ;) 2016 liczę na Ciebie !
trochę w tym roku poleciałam .....  pozdrawiam i szczęśliwego nowego !

4 komentarze:

  1. oo bardzo dobrze to znam kiedy maturka najlepiej odwodzi od tego co by się naprawdę chciało :P obserwuje :)
    http://labowamania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mądre i motywujące przemyślenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Taie pozytywne podejście lubię :). Życzę udanego 2016, tak jak napisałaś - pełnego marzeń!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny blog i super post :)
    Bardzo ładny szablon bloga ;)
    A oto mój blog,może wpadniesz? ^ ^

    motekkotka5.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

zaglądamy