Tydzień temu znów zawitaliśmy do Poznańskiego Artefaktu na wiosenne frizbowanie.
Jeśli to ma być więc rozpoczęciem naszego sportowego sezonu to jestem jak najbardziej na TAK !
Cóż mogę więcej stwierdzić . Po raz kolejny dziękuję , dziękuję Agnieszce i Pauli za rady i cieszę się ,że takie warsztaty zostały poczynione :D ! Jak wiele można dowiedzieć się jeszcze o sobie i pracy z psem.....
mimo deszczów ,atmosfera warsztatów była bardzo pogodna. :)
Jeśli chodzi o pracę z S...
w porównaniu do ostatniego spotkania ,dzień do nocy. Skupienie było w porządeczku , ogólny poziom pracy na + , pieseczek się wczuł podniósł doopkę parę razy , tak więc wszystko jak najbardziej magicznie :D
Holciałkę jak to Holciałkę . Przyszła zmiotła i poszła :p
Był to też pierwszy raz kiedy pieseczki siedziały w oddzielnych klateczkach i trzeba przyznać ,że kiedy siedzą razem zachowują się znośniej :p
spotkaliśmy także pół siostrę Setusa :) bardzo uroczą panienkę
.....ale, ale to nie wszystko
ponieważ spotkaliśmy również Ojca rodu :D
tak więc hey ho i do przodu !
Super zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńJa też mam nadzieję, że jeszcze odbędą się takie warsztaty :) A Setus był świetny! :D
OdpowiedzUsuńtaaak w porównaniu do ostatnich to spisał się bardzo :D
UsuńZ dnia na dzień coraz cieplej, będzie pogoda to będzie można częściej ćwiczyć, co nie?
OdpowiedzUsuńoczywiście :D zwłaszcza ,że wiosna to moja ulubiona pora roku - nie za ciepło nie za zimno ; >
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDopiero teraz dotarłam do tego wpisu. Setus jest świetny, pół siostra (powiedzmy, że urocza, chociaż bardziej bym jej przypisała wrodzoną wredotę :P) jest z niego dumna :D Mam nadzieję na więcej takich rodzinnych spotkań!
OdpowiedzUsuńja liczę następnym razem na rodzinną fotkę :D !
Usuń